Składniki:

Ciasto:

    30 dag  mąki
    20 dag masła
    łyżka cukru
    cukier waniliowy
    3 ugotowane żółtka
    sól
    bułka tarta

Dekoracja:

    tabliczka gorzkiej czekolady
    2 puszki mleka skondensowanego słodzone
    15 dag migdałów
    4 łyżki smażonej skórki pomarańczowej
    łyżka rodzynków
    lukier cytrynowy lub migdałowy

Wykonanie:

Ciasto: Mąkę zagnieść z miękkim masłem, cukrem, cukrem waniliowym, i żółtkami. Dodać szczyptę soli. Wstawić na godzinę do lodówki. Schłodzone ciasto delikatnie rozwałkować i wyłożyć nim przygotowaną formę (blaszkę należy posmarować tłuszczem i obsypać przesiana bułką tartą). Wierzch ciasta ponakówać widelcem. Piec 10-15 min w piekarniku nagrzanym do temp. 180'C. Wystudzić.

Polewa: Puszki z  płynnym skondensowanym słodzonym mlekiem wkładamy do garnka zalewamy wodą. Gotujemy je około 2 godz. ( cały czas uzupełniając wodę by puszka była cały czas nią zakryta). Po upływie czasu wyjmujemy puszki i pozostawiamy do ostygnięcia. Gdy to już się stanie otwieramy puszki (ostrożnie by zawartość nie wykipiała) i przelewamy mleko do miski. Czekoladę połamać na kawałki rozpuścić w karmelizowanym mleku. Mieszamy aż polewa uzyska gładką konsystencję. Polać nią ciasto pozostawić do zastygnięcia.

Dekoracja: Migdały sparzyć, obrać ewentualnie podprażyć za suchej patelni. Na wierzchu ciasta za pomocą rozpuszczonego lakieru narysować „gałązki bazi „(świetnie nadają się do tego lukrowe pisaki Dr.Oetcera) rodzynek użyć jako kotków bazi. Migdały również użyć do ozdoby a brzegi ciasta posypać skórką pomarańczową.